To co nie podoba się Lucyferowi

(z niektórych egzorcyzmów, wypowiedzi diabła):

1. Spowiedź …co za głupi wynalazek…Ależ mnie ona boli, jakie mi sprawia katusze… Krew tego waszego fałszywego Boga… jakże mnie miażdży… niszczy mnie… obmywa wasze dusze i zmusza mnie do ucieczki…(straszliwe wybuchy płaczu)… Ta Krew, Ta Krew jest moją najokrutniejszą karą…

2. Posiłek, gdzie spożywacie Ciało i Krew Tego Ukrzyżowanego, Którego ja zabiłem… To tutaj jestem rozbrajany… już nie mam sił do walki… ci, którzy spożywają to Ciało i piją Krew, stają się silni przeciwko mnie, stają się nie do  pokonania, przez moje przebiegłe zasadzki i pokusy, staja się zupełnie inni,  mają jakby szczególne światło i niezwykle bystry umysł… szybko mi się wymykają… oddalają ode mnie, wyrzucają mnie jak psa… co za smutek…, co za
ból mieć do czynienie z takimi kanibalami! (wybuchy płaczu)… Ja ich jednak  okrutnie prześladuję… a tylu idzie jeść Tę Hostię, będąc w grzechu! Ależ jestem zadowolony… co za radość… nienawidzą swego Boga i Go jedzą… ha,ha!
Moje zwycięstwo… zwycięstwo…ha,ha…ha,ha!…

3. Jakże niedorzeczni są ci, którzy tracą wiele godzin dniem i nocą na kolanach,  aby adorować ten kawałek chleba ukrytego w pudle na ołtarzu tego fałszywego  Boga! (jest to godzina adoracji). Jakże mnie denerwują te osoby!

4. Nienawidzę Różańca…ten zniszczony wstrętny sprzęt Tej Kobiety tam, jest dla  mnie jak młotek, który rozbija mi głowę… Jest wymysłem fałszywych chrześcijan, którzy nie są mi posłuszni, przez co idą a tym babskiem! Są fałszywi, fałszywi… zamiast słuchać mnie, który panuję nad całym światem, co fałszywi chrześcijanie, idą modlić się do Tej Kobiety, mojej największej nieprzyjaciółki,
z tym sprzętem… ach, ileż bólu mi zadają… (wybuch płaczu)…

5. Największym złem dla mnie w tym czasie, są nieustanne Obecności (objawienia) tej baby… w całym świecie… we wszystkich narodach objawia się i mnie  prześladuje, wydzierając mi z rąk tak wiele dusz… tysiące… tysiące… ach, ileż bólu mi zadają… (wybuch płaczu).

6. Jednak tym, co mnie niszczy najbardziej, to ośle posłuszeństwo temu Człowiekowi ubranemu na biało (Papieżowi), który rozkazuje w imieniu tego fałszywego Odkupiciela i fałszywego waszego Zbawiciela… jakie osły… owce… tchórze…! Być posłusznym człowiekowi, który kocha Kobietę, Która mnie prześladuje od zawsze… jaki wstyd… to niszczy moje królestwo… Ja zwyciężę,  ja zwyciężę…(śmiech). Przyprawie Go o śmierć, doprowadzę do Jego zabójstwa… sprawie, że będzie miał brzydki koniec… jest ohydny dla moich zwolenników, ten Polak, który kocha Tę Kobietę… który rozpowszechnia Różaniec Tej podłej Kobiety, jako swoją ulubiona modlitwę… co za nikczemnik… osioł… miażdży mnie…!(wybuch szlochu!). ”

za: http://www.traditia.fora.pl/ciekawe-ksiazki-i-multimedia,9/pouczenia-zlego-ducha-ks-egzorcysta-pellegrino-ernetti,11406.html

Matka Boża Szkaplerzna w kaplicy św. Jana Pawła II