Wobec planowanego finansowania przez niektóre samorządy (organy prowadzące szkoły) zajęć dodatkowych w placówkach oświatowych apelujemy do rodziców o czujność i roztropność. Warto zainteresować się tym, co dzieje się w szkołach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje.
Według doniesień medialnych, w niektórych miastach Polski od września br. planuje się wprowadzenie (finansowanie) edukacji seksualnej. Są też takie miejsca, w których już realizowana jest tzw. edukacja antydyskryminacyjna. Przypominamy, że dziecko nie może uczestniczyć w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców lub prawnych opiekunów.
Bieżące
Szanowny Panie Jarosławie, aktywista LGBT Robert Biedroń jest wściekły na nasz projekt Stop Pedofilii, zakazujący namawiania dzieci do seksu. Razem z członkami międzynarodowego lobby LGBT rozpoczął naciski na Sejm, domagając się odrzucenia ustawy. Zainicjowano w tym celu debatę w Parlamencie Europejskim, w trakcie której powielano manipulacje na temat Stop Pedofilii. W listopadzie europarlament ma nawet głosować nad specjalną rezolucją w tej sprawie! To element kampanii nacisku i dezinformacji, której celem jest zablokowanie przyjęcia projektu. Gdy zbieraliśmy podpisy, na temat Stop Pedofilii panowała zbiorowa cenzura milczenia aby jak najmniej Polaków dowiedziało się o inicjatywie i podpisało się pod projektem. Teraz, gdy Sejm poparł ustawę w pierwszym czytaniu, o Stop Pedofilii od kilku dni mówią bez przerwy wszystkie media. Najbardziej aktywne są te lewicowo-liberalne, które masowo rozsiewają kłamstwa na temat projektu, aby wzbudzić wśród Polaków zamęt co do naszych rzeczywistych zamiarów oraz prawdziwej treści ustawy Stop Pedofilii. Dlatego stworzyliśmy krótki artykuł przedstawiający najważniejsze fakty na temat projektu. Zachęcam Pana do udostępnienia go swoim znajomym aby przeciwdziałać dezinformacji. Równolegle, na ulice polskich miast wychodzą aktywiści LGBT, którzy protestują przeciwko zakazowi zachęcania dzieci do współżycia seksualnego. W Krakowie zebrali się w tym celu pod oknem papieskim, wymachując tęczowymi flagami i zakłócając przy okazji 41 rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża. Protestowano również m.in. w Gdańsku, Katowicach, Białymstoku, Lublinie, Warszawie i Poznaniu. Jednocześnie, ogromne poruszenie medialne wokół Stop Pedofilii otwiera oczy tysiącom Polaków. Wielu ludzi zaczyna łączyć ze sobą fakty: – projekt zakazuje wyłącznie zachęcania dzieci do seksu i innych czynności seksualnych, np. masturbacji, – najgłośniej protestują przeciwko niemu aktywiści LGBT i „edukatorzy” seksualni. Wniosek jest prosty – trzeba pilnie zainteresować się co dzieje się w szkole mojego dziecka. I Polacy zaczynają to robić! Kilka dni temu trafił do sieci artykuł na temat polskich „edukatorek” seksualych, które wyznają, że ich „praca” robi się coraz trudniejsza. „Na zebraniu klasy piątej [rodzice] zapytali psycholożkę, czy nie będzie przynosiła dzieciom wibratorów na godzinę wychowawczą, oraz czy to prawda, że ich pociechy dostaną chusteczki lateksowe przeznaczone do seksu oralnego. (…) Rodzice chcieli poznać jej orientację seksualną, wyznanie i poglądy polityczne.” Panie Jarosławie, rodzice robią dokładnie to, do czego od ponad pół roku apelujemy w ramach ogólnopolskiej akcji informacyjnej Stop Pedofilii! Dzięki naszym newsletterom, stronom internetowym, akcjom samochodowym, billboardom, pikietom, a przede wszystkim ponad 120 000 rozdanych egzemplarzy poradnika „Jak powstrzymać pedofila?”, Polacy zaczynają mobilizować się w obronie swoich dzieci! „Po paru dniach dowiedziałam się, że uczniowie i uczennice z klasy szóstej mają zakaz rozmów ze mną, a treści warsztatów czy pogadanek przeze mnie prowadzonych mają być w ‚niezmienionej formie’ przekazywane rodzicom.” Żali się „edukatorka” seksualna na łamach liberalnego portalu. „Kobieta po półtora miesiąca pracy czuje wypalenie zawodowe i boi się chodzić na warsztaty do klas, ponieważ bardzo dokładnie musi się zastanawiać nad każdym słowem.” Czytamy w artykule. I o to chodzi! Żadnej deprawacji i rozbudzania seksualnego dzieci! Deprawatorzy muszą wiedzieć, że ich działania są stale monitorowane. A jedynym sposobem na ich powstrzymanie jest czujność i zaangażowanie rodziców, którzy wezmą sprawy w swoje ręce. Tydzień temu w jednej ze szkół podstawowych w Poznaniu miał odbyć się „Dzień spódniczki”. Do przebierania się za dziewczynki oficjalnie zachęcano chłopców, którzy dostali obietnicę, że jeśli założą spódnicę to nie będą tego dnia odpytywani. Zawsze zaczyna się od niewinnie wyglądającej zabawy. A jak się kończy? W anglojęzycznym internecie mnożą się treści sponsorowane przez lobby LGBT, zachęcające dzieci do eksperymentowania ze swoją tożsamością płciową. Proszę spojrzeć na poniższe przykłady chłopców, którzy stali się ofiarami pedofilskiej propagandy. To wzór, do którego zachęcają dzieci aktywiści LGBT. Na szczęście w Poznaniu bardzo szybko zareagowali rodzice i stanowczo domagali się odwołania skandalicznej imprezy. W wyniku rodzicielskich nacisków, dyrekcja szkoły wycofała się z organizacji „Dnia spódniczki”. Mam nadzieję, że medialna afera wokół naszego projektu będzie pomnażać tego typu postawy Polaków. Natomiast ostateczne przyjęcie Stop Pedofilii będzie śmiertelnym zagrożeniem dla deprawatorów seksualnych, czego sami nie ukrywają. „Gdyby się okazało, że ten projekt obywatelski przejdzie, to po prostu przestaniemy robić to, co robimy.” Mówi cytowana przeze mnie wcześniej „edukatorka” seksualna. Projekt Stop Pedofilii już dzisiaj postawił ogromną tamę dla żądań lobby LGBT. Wszystkie karty zostały odkryte – swoimi radykalnymi i wściekłymi protestami aktywiści homoseksualni i „edukatorzy” potwierdzili, że ich celem jest zachęcanie dzieci do seksu i oddawania się perwersjom seksualnym. Działania te mają poskutkować uzależnieniem przyszłych pokoleń Polaków od seksu i uczynieniem z nich niewolników własnych namiętności, nad którymi nie będą potrafili zapanować. Konsekwencją tego będzie zniszczenie zdrowych, normalnych polskich rodzin, gdyż seksualizowani od najmłodszych lat życia ludzie nie będą potrafili wchodzić w prawidłowe relacje oparte na miłości, dojrzałości i odpowiedzialności. Drugim celem aktywistów LGBT jest uzyskanie łatwego dostępu do rozbudzonych seksualnie dzieci. Jak pokazują badania, homoseksualiści stanowią nie więcej niż 1-2% społeczeństwa. Są jednak odpowiedzialni nawet za 20-40% wszystkich przypadków molestowania seksualnego dzieci. Forsowana przez nich „edukacja” seksualna ma w ostatecznym celu doprowadzić do społecznej akceptacji zjawiska pedofilii. Po zaciekłych protestach, jakie organizują wobec naszego projektu, nikt nie powinien mieć już co do tego wątpliwości. Panie Jarosławie, w tej chwili ważą się fundamentalne losy przyszłości Polski. Czy będziemy mieli kochające się rodziny czy poranione, zagubione i krzywdzone przez pedofilów samotne jednostki? Czy kolejne pokolenia Polaków będą dojrzałymi rodzicami i dziadkami, czy uzależnionymi od popędów niedojrzałymi seksoholikami? To wszystko tu i teraz zależy od nas. Przechodzimy do kolejnego etapu akcji „Stop Pedofilii”. Po skierowaniu projektu do pierwszego czytania w Sejmie, musimy zintensyfikować naszą kampanię aby dotrzeć z prawdą o „edukacji” seksualnej i ideologii LGBT do milionów kolejnych Polaków, co będzie jednocześnie wywierało naciski na polityków aby czym prędzej przyjęli projekt. Zadanie poważnie utrudnia nam międzynarodowe lobby LGBT, które, dzięki ogromnym dotacjom finansowym od zagranicznych korporacji, bez przerwy rozpowszechnia kłamstwa na temat naszej akcji. Chcą w ten sposób zmniejszyć skalę poparcia dla projektu i doprowadzić do jego odrzucenia przez Sejm. W związku z tym, musimy pilnie rozpocząć ogólnopolską kampanię informacyjną dotyczącą projektu Stop Pedofilii, w ramach której powiadomimy Polaków o prawdziwej treści ustawy oraz o tym, że homoseksualni aktywiści LGBT chcą zachęcać ich dzieci do seksu. Akcja będzie się odbywała w internecie oraz na ulicach naszych miast, za pomocą pikiet, billboardów i samochodów. Aby się powiodła, niezbędne jest zaangażowanie naszych Darczyńców. Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 30 zł, 60 zł, 120 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby kontynuować akcję Stop Pedofilii i informować Polaków o prawdziwej treści projeku oraz o tym, że aktywiści LGBT chcą zachęcać ich dzieci do seksu i masturbacji. Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 Fundacja Pro – Prawo do życia pl. Dąbrowskiego 2/4 lok. 32, 00-055 Warszawa Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW Projekt Stop Pedofilii jest niezwykle prosty i zawiera zaledwie 3 krótkie akapity. Nie ma wśród nich żadnej wzmianki o zakazie „edukacji” seksualnej. Zakazuje jedynie namawiania dzieci do seksu. To powód, dla którego aktywiści LGBT wpadli w furię. Dzięki temu wszystkie maski opadły i każdy, kto tylko dowie się prawdy, nie powinien mieć już żadnych wątpliwości co do ich intencji. Musimy wykorzystać tę ogromną szansę i spowodować, żeby tysiące kolejnych rodziców powstrzymało pedofilów przed dostępem do swoich dzieci. Akcja ma istotny wpływ na przyszłość naszego kraju. Proszę aby wziął Pan w niej udział. Serdecznie Pana pozdrawiam, Fundacja Pro – Prawo do życia pl. Dąbrowskiego 2/4 lok.32, 00-055 Warszawa www.stopaborcji.pl Nie chcesz otrzymywać moich wiadomości?
W celu uzyskania pewności, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości oraz wykraczające poza podstawę programową obowiązującą na danym etapie kształcenia, należy złożyć w szkole specjalne oświadczenie.