Jezus wcale nie jest pobłażliwy. Bardzo konkretnie dziś przemawia do nas. Wspominając słowa z Dekalogu i my jesteśmy zaproszeni do rozważenia co kieruje naszym życiem. Czy nie jest tak, że wzdychamy do czczych rzeczy? Czy nie jest tak, że zatrzymaliśmy się na tym co mało istotne?
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. (1 Kor 1,23-24)