Zanim mówimy o przykazaniu miłości, o jakimkolwiek przykazywaniu (brzmi podobnie jak nakaz i rozkaz) najpierw wiedz, że sam zostałeś ukochany.
Jezus jest szalony. Kocha Cię na zabój, całym sobą. Każdego dnia chce byś w modlitwie nie tylko powierzył Mu swoje sprawy, ale usłyszał też o Jego Miłości jaką ma do Ciebie.
Jest taka pieśń „Mądrość stół zastawiła obficie”. Mądrością Boga jest Jego niepojęta Miłość. Za każdym razem, gdy stajesz na Liturgii wiedz, że ten stół z szalonej Miłości zastawiony jest właśnie dla Ciebie… piękny obrus, kwiaty, świece… do Ciebie w znakach, śpiewie prosto do serca płynie Jego orędzie… KOCHAM CIĘ… po prostu!
Kochani! – takimi jesteśmy najpierw zanim mamy się rozliczać z przykazań – świadomi Miłości, jaką nas Bóg obdarzył.